Słyszałem kiedyś takie zdanie, że „kto kiedykolwiek zawitał w Rumunii, ten zawsze będzie tu wracał”. Nie sposób się nie zgodzić, ponieważ ledwie wróciliśmy, a już ciągnie nas z powrotem.
Tyle słowem wstępu, ponieważ na pewno czekacie na relację z tegorocznej wyprawy przechodzę do meritum.
W tym roku pojechaliśmy wcześniej, bo już w czerwcu,