Wigilia w terenie 2018

Tradycji stało się zadość!

Tuż przed świętami, zanim jeszcze wszyscy wpadli w wir porządków ruszyliśmy na naszą Wigilię w Terenie.

Towarzyszyła nam ekipa Gotowy na jutro   oraz najładniejszy Patrol w tej części Europy 😉

Pogoda z typowo zimowej, zmieniła się niestety na jesienną pluchę, ale gdzieniegdzie zostało trochę śniegu i lodu.

Polecieliśmy lajtową trasą Rajdu Nieustającego, z ciekawszymi błotnymi odcinkami, by później spocząć w okolicach Basinowa.

Kolacja była na bogato, choć może nie do końca zgodna z powszechną tradycją, to w całośći przygotowana na ogniu. Poniżej garść fotek z imprezy

Konrad przygotował również film z samej imprezy przy współpracy z Krzyśkiem, można go obejrzeć tutaj lub poniżej.

Zdjęcia – Krzysztof Marzęta 

 

Rowerowe schronienia z tarpa – czyli na co komu namiot?

bikepacking tent

Za każdym razem podczas rozmowy z ludźmi, którzy zajmują się turystyką rowerową, pojawia się temat noclegów. Ta wygodniejsza część preferuje kwatery i hotele, ale prawdziwi odkrywcy tylko czekają na możliwość zbliżenia się do natury i spania pod gwiazdami. Tylko jak to zrobić, żeby nasz bagaż nie ważył ćwierć tony i żeby spało nam się ciepło i wygodnie?

czytaj więcej

MyPhone Hammer Energy – czy doczekaliśmy się w końcu idealnego telefonu na wędrówki?

my phone energy

Smartphone w dzisiejszych czasach jest dla wielu ludzi podstawowym narzędziem pracy i rozrywki. Przy naszych aktywnościach dobrze jest, jeżeli ma podwyższoną wytrzymałość, tak aby nie trzeba było na niego chuchać i dmuchać. Do tej pory doceniłem zalety, jakie posiada MyPhone Hammer AXE LTE. Ma oczywiście swoje słabsze strony, ale chyba nauczyłem się już z nimi żyć.

Niedawno natrafiłem na informację o modelu Hammer Energy. Na pierwszy rzut oka ma takie same parametry jak wspomniany wcześniej Hammer AXE LTE, ale ma znacznie mocniejszą baterię, bo aż 5000 mAh. Brzmi cudownie, a jak jest w praktyce? Postaram się w poniższym tekście przybliżyć co nieco ten model. Dodam, że piszę tu jedynie o moich pierwszych wrażeniach, bo telefon był u mnie jedynie przez miesiąc.czytaj więcej

Wyzwanie 1kg / 24h – Challenge 1kg /24h – relacja

img_20161228_211006

Powszechnie wiadomo, że „trening czyni mistrza”. Jeżeli chcemy się rozwijać, to należy stale podnosić poprzeczkę i wyznaczać sobie nowe cele. Sztuka przetrwania to nie rurki z kremem 😉 tak więc bywa czasami ciężko. Nie mówię tu o „survivalu” w środku lata, z browarkami przy ognisku i kiełbą, jak to się często przewija w opowiadaniach, ale o sytuacjach, które naprawdę wymagają pełnej mobilizacji organizmu. Nie zawsze muszą to być syberyjskie mrozy, czy dzikie zwierzęta. Czasem zabłądzenie na szlaku i nieciekawe warunki pogodowe przybliżają nas do sytuacji survivalowych.czytaj więcej

Wyzwanie 1kg/24h -Challenge 1kg/24h

challenge 1kg

Trzeba stale podnosić poprzeczkę. Kiedyś nocowanie w lesie było wyczynem, później zimowe bytowanie a teraz lecimy dalej.

Wpadł mi jakiś czas temu pewien pomysł. Jak zwykle mogłem liczyć na przyjaciół, którzy zamiast powiedzieć – „stary, odpuść to głupota”, przytaknęli ochoczo wiedząc, że będą tego żałowali. Cóż moi drodzy najwyraźniej nie uczycie się na błędach, lub po prostu lubicie marznąć i poznawać granice swoich organizmów:p.

Co nieco o samym pomyśle. Z reguły idąc w teren zabieramy ze sobą, sporo sprzętu. Tego niezbędnego, tego, który może się przydać oraz masę nowych gadżetów. To oczywiście waży. Co jednak wybierzemy kiedy będzie trzeba wybierać? Twarde warunki motywują do działania najlepiej.czytaj więcej

Latarka czołowa Fenix HL50 – testy

fenix hl50

Ze sprzętem tak bywa, że jak nie pilnujesz to szybko się zniszczy lub zmieni właściciela.

Tak też spostrzegłem na krótko przed wyjazdem do Czarnobyla, że brak mi czołówki. Oczami wyobraźni już widziałem te wszystkie mroczne miejsca, gdzie będzie mi ona niezbędna pozwalając na bezpieczną eksplorację strefy i dając możliwość uwiecznienia tego na zdjęciach.

Z pomocą przyszedł sklep Bushcraftowy.pl, który ma w swojej ofercie specjalistyczny sprzęt turystyczny. Latarek tu również nie zabrakło. Już przy pierwszym wejściu na stronę widać, że Bushcraftowy.pl stawia na jakość, w sklepie nie znajdziecie tanich, wątpliwej jakości produktów, a jedynie sprawdzone i godne polecenia firmy. W wypadku latarek oferta ogranicza się do firmy Fenix, o której już co nieco dobrego słyszałem. Mój wybór padł na Fenix model HL50.czytaj więcej

Tactical Soft Shell za miskę ryżu.

kurtka-5

Kurtka o której dzisiaj piszę mi osobiście kojarzy się mocno z Gunfighterem firmy Helikon. O rodowodzie tej firmy nie zamierzam pisać. Nie mniej jednak lubię niektóre jej produkty. Spodnie SFU Next i bluzę polarową Patriot w szczególności. Od  kilku lat wiernie mi służy już drugi egzemplarz tej bluzy, chodzę w niej w okresie jesienno-zimowym do wczesnej wiosny. Problem zaczyna się, gdy jest wietrznie, ponieważ nie ma żadnych dodatkowych membran czy wstawek, które zatrzymywały by wiatr.

Szukałem czegoś, co miałoby podobny, według mnie bardzo praktyczny krój, co Patriot, ale wykonane z nieprzepuszczającego wiatru i wody materiału.  Odpowiedź Helikona na takie wymagania to właśnie model Gunfighter, tylko ta cena 350-400 zł. czytaj więcej

MyPhone Hammer Axe LTE – Warażenia po roku użytkowania

20160923_180744

Jak ten czas szybko leci. Wydaje się, że niedawno dopiero odbierałem paczkę a tu już minął rok od momentu jak przesiadłem się na pancerniaka od myPhone. Trzeźwo patrząc na wszystkie opinie o tym produkcie w tym czasie obiecałem sobie (i Wam), że ja sam wypowiem się dopiero po co najmniej kilku miesiącach użytkowania. Wszak większość smartphonów przez pierwsze pół roku działa jak rakieta, a później zaczynają się schody. Z Hammerem przez ten rok dość dobrze się poznaliśmy i teraz już wiem, kiedy mogę na niego liczyć, a kiedy nie. Lekko ze mną nie miał, ale choć straszny ze mnie psuj dzielnie dał radę.

Od momentu opuszczenia fabrycznego pudełka, Hammer AXE Lte był skazany na mnie i
mój tryb życia. czytaj więcej

Light My Fire Mealkit wersja 1.0 & 2.0 – porównanie

 

Light my fire

foto. maciejostrowski.pl

Light My Fire to marka znana i ceniona w ogólnie pojętym środowisku outdoorowym. Testowaliśmy już kilka pozycji z ich oferty. O jednej z nich wspomnimy poniżej słów kilka 😉

Mealkit urzekł mnie już kilka lat temu, gdy dostępna była wersja pierwsza tego produktu. Niby zwykły gadżet, ale naprawdę przemyślany i użytkowy. Mealkit to nic innego, jak zestaw turystycznych naczyń, które ułatwiają życie na podróżniczym szlaku. A co dokładnie znajduje się w środku? Odpowiedź znajdziecie w poniższym porównaniu pierwszej wersji oraz aktualnie sprzedawanej drugiej. Tak abyście wiedzieli jak ów jeden z czołowych produktów LMF ewoluował 😉czytaj więcej